Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Misia_fanka_Billa
Administrator
Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z polski niestety :(
|
Wysłany: Nie 14:32, 22 Sty 2006 Temat postu: Historia moja i Billa czyli.... |
|
|
Historia inna niż wszystkie więc dopisujcie aby była ciekawsza
Na początek opis głównej bohaterki nazywam się Ann i mam 16 lat mieszkam w niemczech i chodzę do szkoły z bliźniakami(podkochuje się w Billu ) ale niespotkałam ich nigdy osobiście
Pierwszy dzień szkoły czyli urodzinki bliźniaków.Przed wejściem do szkoły zatakowała ich cała sfora fanek składających im życzenia ja nie poszłam do nich. Na pewnej przerwie się zamyśliłam i wpadłam na .....Toma .Pomógł mi wstać a gdy spojrzałam na Billa śmiał się ze mnie .Wybiegłam z płaczem ze szkoły ale słyszałam jeszcze kawałek rozmowy bliźniaków Tom powiedział
-Jak możesz się z niej śmiać
-Ale to tak śmiesznie wyglądało
-A zauważyłeś że to jedyna dziewczyna w szkole która nie złożyła nam dzisiiaj życzeń
-Tak
Nastęnego dnia gdy szłam do szkoły to spotkałam ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
natka TH
Nowicjusz
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: suwałki
|
Wysłany: Pon 8:57, 23 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
toma wygladal tak uroczo powiedzial
-czesc jestem tom
-tak wiem ze ty jestes tom i przepraszam ze niezlozylam wam zyczen a i nazywam sie Ann
-nic sie nie stalo ale przykro mi za mojego brata
-nic sie niestalo
-no nic zgodzisz sie zprosic do kawiarni w ramie przeprosin
-jasne ze tak
-to bende o 8
-dobra a gdzie pojdziemy
-niespodzianka................
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BlonD_i
Administrator
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódz
|
Wysłany: Nie 13:10, 12 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Nagel uslyszama dzwonek .. taakk... to byl dzwonek na lekcje...
-Musze spadac.. na lekcje... to do zobaczonka wieczorem..
Tom sie tylko usmiechnol .. ja poszlam w strone sali gdzie milam lekcje..
Na reszcie koniec moglam juz wrocic do hausa (domku:P). Kiedy wyszlam ze szkoly zobaczylam TH w pelnym skladzie...Nagle zauwazyl mnie Bill i pokazlal reszcie i niewiem z czego zaczeli sie smiac...Zrobilo mi sie przykro.. i chcialam jak najszybciej znalesc sie w domciu. Kiedy kierowalam sie w strone przystanku zobaczylam ztiuningowane czerwone auto...Bylo juz to toczywiste ze to Dom. Dom to sktor od Dominik, jest kumplem mojege taty...i ma warsztat samochowody gdzie naprawia i sprzedaje rozne bajery do aut oracz czasami jezdzi na wyscigi. Dom uwaza mnie za perelke.. bo tez kocham samochody po tiuningu i czasami mnie zabiera na wyscigi.
-Hej perelko... gdzie sie wybierasz..
-Do hausa.. juz po lekcjach jestem..
-No to wsiadaj podwioze cie... ale zapnij pasy..bo bedzie osto...
Oczywiscie nie zapielam pasow bo po cio.. lubie szybka jazde..
Gdy znalazma sie w domciu byla juz godzina 16.45. Dom odrazu zniknol gdzies z miom tata .. ja udalam sie do kuchni gdzie czekaj na mnie obiadek..
-No kochanie jak tam bylo w sql..?
-Moze byc... dzisiaj wychodze ...
-Wychodzisz...hmm..a z kim jak mozna wiedziec...
-Z...zz Tomem.. tym od Tokio Hotel... zaprosil mnie na kawe w ramach przeprosin.. bo na niego wczoraj wpadalam a jego brat sie troche smial ze mnie..
-To.. to wspaniale.. ale co ty tu jeszcze robobisz.. nie powinnas sie szykowac..?
-No walsnie nie wiem czy nie isc...bo ja nie chce byc jak jaksa natretna fanka nie chce byc jak inne i wogole..
-Alez kochanie nie jestes jak inne fanki... ty jetes nie powtarzalna.. masz wlasny styl uracza twarz bo w koncu slowianska urode i masz charakter (napomnie iz jeje rodzice to mama polka a tata niemiec).
-No dobrze... juz ide....
-I jeszcze jedno glowa do gory...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misia_fanka_Billa
Administrator
Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z polski niestety :(
|
Wysłany: Czw 14:34, 16 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
dzieki tato jeses kochany -powiedzialam poszlam do mojego pokoiku a wygladal on tak ściany na seledynowo na kazdej z nich plakaty Tokio Hotel a najwiecej Billa przeciez go kocham . Rzuciłam plecak w kąt i sie zastanawialam dlaczego to właśnie Tom a nie Bill strasznie mnie zranil jak sie mogl ze mnie smiac. Nie chce sobie narazie myslec o Billu najpirw ide na spotkanie z Tomem . Umalowalam sie i ubralam a wygladalam tak Moje ulubione jeansowe spodnie z haftowanym motylkiem po prawej stornie , krotka biala bluzke z cekinowym napisem 'Kiss me' buty na lekkiej szpilce do tego torbeczka.Taka uszykowana czekalam na Toma . Zjawil sie punktulanie .........
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BlonD_i
Administrator
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódz
|
Wysłany: Czw 14:40, 16 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
-No no wiedze ze punktualny jestes...
-Coz.. taka dziewczyna nie moze czekac... no to idzemy..
-Czekaj chwilke... PA MAMO PA TATO PA DOM!!!
-PAAA!! krzykneli chorkiem...
-No to gdzie mnie zabierasz...?
-Do fajnej knajpki tzn restauracji...
-Yy... restauracji... przeciez mnielimy isc na kawe..a nie jestesm przygotowana na takie wydatki...
-Spokojnie ja juz sie wszytkim zajme....
Gadalam z nim jak z normalnym kupmlem..a przeciez Tom.. byl gwiazda:D chociaz wolalam zeby na jego miejcu byl Bil..eh...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
natka TH
Nowicjusz
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: suwałki
|
Wysłany: Pią 15:12, 24 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
ale było wspaniale tom co jakis czas zucał jakis kawał ja sie z nich smiałam a on razem ze mna ok godz 21 powiedziałam do toma
-fajnie było ale musze isc - na twarzy toma widoczny był smutek
-no to moze cie odprowadze zeby nic ci sie nie stało - tom zapłacił za pobyt w restauracji i za jedzenie i wyszlismy było dosc zimnotom nakrył mi ramiona swoja bluza i poszlismy bylo bardzo romantycznie... arz wreszcie tom nioe wyrobił i mnie pocałował.......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BlonD_i
Administrator
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódz
|
Wysłany: Czw 18:28, 02 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Orazu odskoczylam.. i patrzylam na niego z pzerazeniem.. bo nie wiedzialam jak mam to odebrac...
-Yyy... tom.. czy tobie cos.. sie.. nie.. tn.. teges.. nie.. pomieszalo...?
-No.. bo.. ty... mi sie podobasz...
-Ale.. eh... nie wiedzialam co mam powiedziec...-ja musze juz isc
-ale.. czekaj...
i pobieglam w strone parku.. wcale nie mialam ochoty isc do hausa...W glowie mi sie nie miescilo ze tom... ze TOM!!! mnie pocalowal...KURCZE ON MNIE POCALOWAL!!! Po dluzszym namysle postanowilam wrucic do domu.. byla juz godzina 21.45 jak przyszlam....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
natka TH
Nowicjusz
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: suwałki
|
Wysłany: Czw 11:43, 09 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
mama zapytała mnie jak było
- było bardzo fajnie mamo
-i pobiegłam do swojego pokoju
- nagle usłyszałam ze ktos dzwoni do dzwi to był tom otwozyła mu mama
- dobry wieczur czy jest moze pani corka w domu?
-tak jest wejdz tom
- i zaprowadziła go do mojego pokoju
-kochanie masz goscia
-juz juz otwieram mamo tom to ty? co ty tu robisz?
-wiez wybiegłas tak szybko ze pomyslałem ze sie na mnie obraziłas za ten niewinny pocałunek
-nie nie obraziłam sie ale wiez to było tak z zaskoczenia ze nie wiedziałam co sie dzieje ale nie ukrywam ze mi sie podobało
- jak chcerz to moge ci jeszcze takiego jedne.......
-tom jest juz poznio jutro pogadamy ić juz do domu
-ok jak chcerz no to narazie
- i pocałował mnie na pozegnanie w policzek
-pa tom
- odprowadziłam go do dzwi i wruciłam do pokoju cała noc nie mogłam spac
Tym czasem w hotelu
-bill !!
- co znowu chcerz tom
-wiez pamientasz tamta dziewczyne ze szkoły
- no ta z ktora miałes randke
- tak dokładnie ta
- i co sie stało ze mi glowe nia zawracasz
-wiez pocałowałem ja
- i co z tego
- no nic ale ona jest bardzo ładna i wogle- przestan tom i sie zamknij chce spac a nie słuchaxc o twojim zyciu prywatnym
-jak tak ok ja tez ide spac........
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BlonD_i
Administrator
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódz
|
Wysłany: Pią 18:32, 10 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
W nocy nie moglam zasnac... to zachowanie toma mnie zdziwilo. Nastepnego dnia do szkoly zawiuzl mnie Dom bo moi rodzice usieli wyjechac na kilka dni i on sie mial mna opiekowac.
-Dobra dzieki a ze szkoly to na piechte wruce pa i dalam mu buziaka w polik
-Okey.. tylko prosto do domu.. bo jak nie to ominie cie niespodzianka. I wysiadlam ze super ztiuningowanego auta ..Oczywiscie nie obylo sie bez takich slow jak.. "Wow... ale bryka.. i jak bylo..."i takie tam.. Jak szlam to widzialam Toma Georga i Billa przy szkole jak zwykle sie na mnie gapili a Tom sie do mnie usmiechal.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misia_fanka_Billa
Administrator
Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z polski niestety :(
|
Wysłany: Wto 17:56, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
ja odwzajemniłam uśmiech i szybko weszłam do szkoły myslac o tym co ja robie....oni sa slawni i moga miec kazda a ja mam nadzieje ze ....Bill na mnie spojrzy ale po tym jak mnie upokorzył ....wiedziłam że Tom myśli że jestem szybka laską ale nie .....ale on zachował się porządnie przeprosił za swojego brata a on nie ale jednak Bill naprawdę mi się podoba nawet....zakochałam się w nim ....Zadzwonił dzwonek na lekcje a ja zamiast myśleć o lekcji myślałam o bliźniakach .....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BlonD_i
Administrator
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódz
|
Wysłany: Wto 19:01, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Nie mialam wogole ochoty isc na lekcje.. i tak wiekszosc to byly zastepstwa wiec wyjelam szybko komorke i napisalam smsa do Doma "Dom moge dzis nie isc na lekcje.. tak strasznie mi sie nie chce.." Czekalam i czekalam na odpowiedz w koncu moja komorka zawibrowala . Na ekraniku pojawil sie napis "1 wiadomosc odebrano". Szybko ja przecztala, bo juz bylo 5 minut lekcji "Ok
mala ale pomozesz mi w firmie za 20 min. bede przy sql" Bylam cala happy bo muyslalam ze mi kaze isc.. ale to pewnie dlatego ze nie ma rodzicow to moge sobie troche wyluzowac bo i tak to on mi napisze usprawiedliwienie .
Dobra moge nie isc ale teraz musze jakos czmychnac niezauwazenie ze szkoly. Jak jakas komandoska na misji specjalnej padlam na czworaka i wywloklam sie z budynku. Ku mojemu zdziwieniu ujrzlam cale Th .. pewnie na kogos czekali, tak jak ja Usiadlam na lawce przed sql i co chwilke na nich spogladalalam... az w koncu zobaczylam ze Bill wyraznie pokazjue Tomowi zeby do mnie podszedl.. Mialam jakies dziwne obawy .. sama nie wiem czemu.. Po chwili mojego zamyslenia przedemna pojawil sie Tom ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misia_fanka_Billa
Administrator
Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z polski niestety :(
|
Wysłany: Sob 16:44, 18 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
lecz ja raczej nie kontaktowałam ze światam takie dziwne uczucie myslalam zarowno o Tomie jak i Billu ale sie zastanawialam czemu Bill sie tak zachowal nie pomyslal co musze czuc ja go tak kocham a on nawet nie zwrac na mnie uwage ale Tom jest inny mylilam sie w stosunku do niego naprawde ciesze sie ze jest moim przyjacielem gdy sie ocknelam Tom wołał do mnie
-Ann ziemia do Ann -machal przy tym reka .....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BlonD_i
Administrator
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódz
|
Wysłany: Nie 15:27, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
-Yy... tak.. y.. co ..y.. o co.. chodzi..? zapytalam zaklopotana
-Przez chwile myslalaem ze mnie ignorujesz...
-Nie.. nie... zamyslilam. sie...
-Ten...no.. wlasnie.. chodz ze mna.. chlopaki ccha cie poznac...
-Yyy....ty powiedziales... chlopaki....?
-Tak.. chodz... i zlapal mnie za reke wiec nie mialam najmniejszych szans na jaka kolwiek ucieczke...
- Ale...ale...zaraz.. po mnie przyjedzie..Dom... to znaczy sie... znajomy.. no..ja... ten..musze..
-Nic nie musisz idziemy...a pozatym ile ci zajmnie zapoznanie sie z nimi
Szlam niepewnie i mialam pewne opory... a jesli Billowi sie przypomni ze na niego wpadlam.. i sie zacznie smiac..O boze to bylo by straszne!! I znowu....zamyslilam sie...
-Ann... zyjesz....
-Yy..tak.. tak....sorrka... i na twarzy pojawil mi sie lekki rumieniec..
-No wiec.. chlopaki to jest Ann...
-Czesc jestem Gustav
-Ja Georg
-No a mnie to chyba znasz... zasmial sie Bill
-Czesc... wam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misia_fanka_Billa
Administrator
Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z polski niestety :(
|
Wysłany: Nie 17:11, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
powiedziłam lekko zakłopotana podając rękę każdemu z członków zespołu lecz zatrzymałam się przy Billu i spojrzałam w jego orzechowe oczki Bill nie postąpił tak jak myslałam ale czemu mnie wtedy nie przeprosił lecz w tym momencie powiedził:
-Ann....no ...więc ja chciałbym cię bardzo przeprosić za tamo zachowanie naprawdę sorki
-nie ma za co ........
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BlonD_i
Administrator
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódz
|
Wysłany: Pon 14:06, 20 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Bylam troche skrepowana.. bo patrzyli sie na mnie tak jakos dziwnie tak jak nigdy przedtem sie zaden chlopak na mnie nie patrzyl. Chcialam aby juz przyjecha Dom i uratowal mnie z tej sytuacji tak bardzo chcialam.
-No... slyszalem ze bylas na randce z Tomem usmiechal sie Georg- i jak bylo..?
-No.. to.. nie byla randka... raczej.. takie spodkanie ...czy cos tego typu... a bylo..normalnie...Po moich slowach czulam sie okropnie... Tom musial im wszystko powiedziec....Czułam ich przenikajace spojrzenia na sobie jakby wiedzieli ze nie mowie wszystkiego do konca.Ale na szczescie uslyszlam w dali odglos silnika.. tak zbilzal sie... az w koncu ustal. Odwrucilam sie a za mna stal piekny czerwony samochod z czarnymi nalepkami.Z samochodu wysiadl lysy "dresiarz".Tak to byl Dom... jezu.. poczulam ulge..
-O kurde.. patrzcie jaki on ma samochod...
-Eee... sory chlopaki ale na mnie juz czas..
-Ann.. idziesz juz.. ?zapytal Tom
-Tak... ten kolo z tym samochodem to Dom.. przyjechal po mnie... i zobaczylam w oczach chlopakow niedowierzanie..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|