Autor Wiadomość
Karachi
PostWysłany: Czw 2:29, 05 Kwi 2007    Temat postu: agreed

prestamo coche
coche prestamo
prestamo hipotecario
hipotecario prestamo
prestamo personal
personal prestamo
prestamo
online kredit bank
online kredit ohne schufa
guenstig kredite
billig kredit
kredit suche
kredit vergleich
billig kredit
onlinekredit
online kredit
kredit online
sofortkredit
sofort kredit
kredit sofort
sofortkredit online
sofortkredit arbeitslos
sofortkredit ohne schufa
kredit ohne schufa
BlonD_i
PostWysłany: Pią 18:22, 30 Cze 2006    Temat postu:

Bill! Tak wlasnie on... z poczatku myslalam ze Tom mnie sledzi by sie hmm odegrac ale to byl Bill.
-Hej mala co tu robisz...?
-Yy.. to ja cie powinnam zapytac co ty tu robisz... bo chyba mnie sledzisz
-Wiesz ja tu zawsze przychodze kiedy mam jakis problem...
-Ty.. tu zawsze...? Heh.. ja to dopiero wczorja odkrylam..
-Ta.. slyszalem o wczorajszym...a pozatym musialas szybko biec bo Tom jest szybki chyba ze...
-Sie upije.. -powiedzielismy razem i nasze oczy sie zetknely...
Misia_fanka_Billa
PostWysłany: Śro 14:18, 21 Cze 2006    Temat postu:

jak najdalej uciekając od świata wkońcu doszłam nad piękne jeziorko w którym odbijała się piękna pełnia księżyca.Usiadłam na drewnianym pomoście,skuliłam się i patrzyłam na nie marząc oczywiście o Billu...Pomyślałam że będe tu przychodzić jak najczęściej aby uciec myślami od rzeczywistości.Spojrxałajm na zegarek była już 3 więc postanowiłam wrócić do domu.O dziwo trafiłam z ciemnego lasu wprost do mojego domu.Ledwie do niego weszłam bo czułam się jakbym miała naogi z waty bo za dużo wypiłam.Poszłam na górę do mojego pokoju i padłam jak martwa na łóżko i zasnęłam.Następnego dnia miałam okropnego kaca więc postanowiłam wziąść coś na głowę bo zaraz by mi ją rozsadziło.Gdy się umyłam i ubrałam była ok 13 więc postanowiłam się przejśćna spacer nad jeziorko jednak miałamm dziwne przeczucie że coś złego się tam wydarzy.Nie zwarzając na moją intuicję poszłam do lasu czułam jakby ktoś mnie śledził.Szłam tą samą opuszczoną i nie uczęszczaną dróżką gdy nagle zza drzewa pojawił się....
BlonD_i
PostWysłany: Pią 15:47, 16 Cze 2006    Temat postu:

ostatni post bo id efilma ogladac:p

chcial ze mna to robic.... ale ja nie dam sie tak latwo..Wychaczylam momet kiedy probował zdjac spodnie i sie na mie nie patrzyl.. Zaczelam biec ,uciekalam. Jakies krzaki uderzaly mie bo nie patrzylam gdzie biegne. Przystopowalam, nie slyszlam juz nikogo. Tom chyba zrezygnowal, zaczelam sie bac.. bylam calkiem sama. Natyrafilam na jaksa sciezke szlam nia...
Misia_fanka_Billa
PostWysłany: Pią 15:40, 16 Cze 2006    Temat postu:

bo chiałam być bardzo przekonująca.Tom był mniej wstawiony odemnie więc wziąłmnie na ręce i zaniósł do parku. Próbował,m się wyrwać lecz to wszystko było na nic. Trzymał mnie naprawdę mocno i podrodze mówił:
-kotku,wiemże ty tylko udajesz nie przepuszczę takiej sytułacji -tylko się uśmiechnął i pocałował.Spojrzałam w jego oczy było w nich pożądanie.Ale jak to robią pijani zaczęłam się śmiać bez pamięci i odpowiedział mu:
-taaaak ja też nie-czułam się coraz śmielsza i weselsza oraz słabłam miałam corazmniej siły. Gdy poszliśmy do parku w którym nie było żywej duszy Tom....
BlonD_i
PostWysłany: Pią 15:34, 16 Cze 2006    Temat postu:

Lecz przypomnialam sobie jaki jest Bill slodki kochany i jak go KOCHAM!
-Tom.. Tom.. czekaj.. ała..
-Co sie dzieje Ann...
-Niedobrze mi... ała.. moj brzuch..
-Boli cie ..?
-Tak...
-To wiesz co ja cie odprowadze do domu...
-Dobra.. ała...
Oczywiscie symolowalam bo bym robila wielki bład robiac to z Tomem!
Tom pozegnal sie ze wszystkimi i objał mnie delikatnie w pasie i zaprowadzil do domu. Ja przez cała droge jeczylam jak mnie boli..
Misia_fanka_Billa
PostWysłany: Pią 15:29, 16 Cze 2006    Temat postu:

to był Bill poznałam po głosie lecz Tom tylko zawołał:
-Bill źle się czuję zostaw mnie w spokju
-no ok....chciałem powiedzieć ci że idę dodomu
-ok....
Usłyszałam jak sobie poszedł.Tom nie pozostał dłużny i powiedział:
-więc kotku na czym skończyliśmy-mrugnął tylko i pchnął mnie łóżko i zaczął całować.....
BlonD_i
PostWysłany: Pią 15:24, 16 Cze 2006    Temat postu:

- Jestem tak rozpalony.. Ann doprowadzasz mnie do szalenstwa i do tego ze i odoje spojrzelismy na jego krocze i wszytsko bylo jasne;P
-Dawaj.. pokaz co tam masz...
I zobaczylam w oczach Toma blysk.. tak to byl blysk sexpotwora!
Zdar ze mnie ubranie a potem lizal moje cialo. wprawialo mnie to w niesamowty nastroj bylam cala goraca wrecz rozpalona. On tez nie zostal ubrany sam probowal zdjac z siebie ubranie ale sie tylko przy tym wywalil. Wstalam w saej bieliznie i mu pomoglam.Szybko sie z tym uporalam i zabralismy sie do rzeczy. Juz mial to zrobi gdzy do pokoju ktos zapukal..
Misia_fanka_Billa
PostWysłany: Pią 15:08, 16 Cze 2006    Temat postu:

w połowie drogi wziął mnie na ręce.Gdy dotarliśmy na górę lekko położył mnie na łóżko i zaczął całować i powiedział ....

BlonDi robisz akcję Wink najlepiej niech powie że jest napalony i niech to zrobią Razz
BlonD_i
PostWysłany: Pią 14:56, 16 Cze 2006    Temat postu:

-Ej.. mala czemu ucieklas odemnie... bylo mi smutno.
Oczywiscie on tez juz byl tak nawalony ze gadal pierdoly ale coz pijany z pijanym sie dogadaja:D
-Bo wiesz.. mlako mi sie w domu przypalilo..
-Mleko...?
-Tak.. maleko.. ale juz jest hmm..
-Spalone..
-No.. i wybuchłam smiechem-Choc na gore powiedzialam szeptem do niego a on posluchal i jak pies podazal za pania:D
Misia_fanka_Billa
PostWysłany: Pią 14:47, 16 Cze 2006    Temat postu:

Billa, który był bardzo wstawiony.Spytał jedynie:
-gdzie tak sięspieszysz??
-przed siebie...-biegłam ile sił w nogach lecz coś mi odbiło i powróciłam na imprę a tam spotkałam Toma<chciałam okazać mu jak go kocham <naprawdę się nawaliłam>>.Wleciałam wprost na niego i zaczęłam całować a on powiedział....
BlonD_i
PostWysłany: Śro 18:40, 14 Cze 2006    Temat postu:

Oczywiscie jak mnie niusl to sie smialam w najlepsze. Zajelismy sypialnie rodzicow. Całowalismy sie bez przerwy. Czasami to nawet braklo mi powietrza ale nie chcialam przestawac. Bylam dziwnie napalona na niego. Juz zaczynal mnie rozbierac juz zdejmowal mi bluzke ale tak nagle zachcialo mi sie siusiu!!
-Tom...
-Co..?Kotku..?
-Ja...ja muszem....
-Gdzie...?
-Do ubikacji i do zrzucilam na podloge a sama chwiejnym krokiem udalam sie do Wc. Zalatwilam sie i na miom pechezu ulzylo. Nie mowie nic ale otrzezwialam i to sporo. Obmylam twarz i zobaczylam w lustrze moja bluzke. Ledwo co na mnie wisiala. Przerazilam sie bo nie zbytnio pamietalam co msie stalo Laughing. Wyszlam z lazienki i uslyszlam glos Toma. Wolal mnie. Tak szybko jak go uslyszlama poprawilam bluzke i zwalam. Po drodze wpadlam na..
Misia_fanka_Billa
PostWysłany: Śro 14:40, 14 Cze 2006    Temat postu:

gdy tak patrzyli na mnie, zastanawiając się równocześnie o czym rozmawiają bliźniacy. Jednak postanowiłam się tym nie przejować dlatego lekcje minęły mi bardzo szybko. Po szkole udałam się do domu i zaczynałam się przygotowywać na imprę. Ok 17.00 byłam gotowa i ruszyłam się zabawić.Wiedziałam żemuszę uważać aby się nie spić bo już po 2 kieliszkach staje sięodważniejsza i wtedy Tom może mnie zgwałcić. Gdy byłam już na mijescu impra trwała bliźniacy bawili się z jakimiś laskami. Bill był już trochę spity a o dziwo Tom nie. Markia jaktylko mnie znalazła poczęstowała mnie drinkiem nie mogłam jej odmówić chociaż próbowałam, czułam że Tom cały czas się na mnie patrzy i uśmiecha lecz olewałam to. Po ok 3 drinku byłąm już nieźle wstawiona ja wszyscy oprócz Toma .On podszedł do mnie od tyłu przytulił i pocałował a ja odziwo mu nie odmówiłam.On powiedział:
-widze kotku że zmieniłaś zdanie -uśmiechając się do mnie
A ja byłam tak zalana że nie wiedziałam co mówię
-taaak zmieniłam zdanie wiesz ....kocham cię -przytulając się równocześnie do niego
-ja też bardzo cię kocham....wiesz może mi okażesz jak bardzo mnie kochasz
-oczywiście kotku - i w tym momencie wziął mnie na ręce i zaniusł w odludnione miejsce gdzie nie było żadnej żywej duszy....

BlonDi zrób jakąś akcję wiesz Tom to w końcu sexocholik i gwałciciel Mr. Green
BlonD_i
PostWysłany: Wto 17:03, 13 Cze 2006    Temat postu:

-Ej Ann idziesz na ta dzisiejsza impre..?
-No taaakk..-zawachalam sie
-To swietnie my tez bedziemy..
-Wyy.. to znaczy..?
-No ja Tom Georg i Gustav bo zaprosili nas wszystkich..
-No tak... slawa powiedzialam cichaczem..
-Cos mowilas..
-Nie nie.. i zoabczylam zblizajacego sie do nas Toma-Yy...Bill ja musze spadac na lekcje do zobaczenia
I szybko udalam sie do budynku co chwile zerkacaj na blizniakow. Widzialam jak gadali cos miedzy soba i pokazywali na mnie.Dziwnie sie czulam
Misia_fanka_Billa
PostWysłany: Śro 18:42, 31 Maj 2006    Temat postu:

Zmęczone zakupami poszłyśmy całą paczką na lody ok 19 rozstałyśmy się i rozeszłyśmy do domów, każda w inna stronę. Szłam rozpływając się i zachwycając pięknym zachodem słońca które ukazało się przed moimi oczami. Heh...było takie piękne w tym moimencie nie wiem czemu pommyślałam o Tomie.Postanowiłam nie myśleć zbytnio o nim. Byłam już pod ogrodem weszłam do domu zjadłam kolację i jak nigdy poszłąm szybciej spać przecież jutro impra Wink.
Następnego dnia jak zawsze ruszyłam do szkoły lecz na ławce obok niej siedział Bill bez toma na szczęscie.Gdy przechodziłam chwycił mnie za ręke i spytał...

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group